Dzika fermentacja

Uwielbiam takie książki kulinarne które mają w sobie to coś co powoduje że niejako dawkuję sobie ich zawartość, przeglądam, czytam fragmenty, zerkam na zdjecia, po czym odkładam na chwilę by zaraz znowu do nich wrócić i zaczerpnąć solidnej dawki wiedzy i inspiracji. To właśnie jedna z takich książek. Solidna dawka wiedzy i inspiracji na temat fermentacji, dużo przepisów z różnych stron świata. To również bardzo osobista narracja autora, szczerość i otwartość, ciekawe miejsca i historie ludzi którzy gotują, pieką, jedzą ... ,,Dzika fermentacja,, to manifest powrotu do natury, czerpania tego co nam oferuje oraz przetwarzania w naturalny sposób. Fermentacja to prosty sprawdzony sposób przetwarzania żywności znany przecież od lat a technologia, zakłady produkcyjne to żywność wysoko przetworzona, pełna polepszaczy i konserwantów. Wróćmy do tego co lepsze, nie przetworzone, co służy naszemu zdrowiu. Polecam tę książkę.

Uwielbiam nowości kulinarne. Na początku przeglądam je wyrywkowo, a później wczytuję się w najciekawsze rozdziały, by w końcu i tak zapoznać się z nimi „od deski do deski” 😉 Ostatnio moja domowa biblioteczka wzbogaciła się o nowy ciekawy tytuł – “Dzika fermentacja” Sandora-Ellixa Katza. To książka inna niż wszystkie, przede wszystkim ze względu na ciekawą narrację, opisy, historię. Pełna zdjęć i ciekawych przepisów, które aż kuszą by je jak najszybciej spróbować odtworzyć we własnej kuchni. „Książka Katza to niezwykle przydatny przewodnik kulinarny. Fermentacja jest tutaj nie tylko sposobem na przygotowanie jedzenia, a przede wszystkim kulturowym fenomenem i twórczą receptą na kuchenną monotonię.” -Agata Godlewska, redaktorka naczelna magazynu „Food Service” Książka podzielona jest na 13 rozdziałów, w których przeczytamy m.in. o zaletach żywności fermentowanej, poznamy trochę teorii, informacji o produkcji masowej oraz przepisy na dania fermentowane: warzywa, napoje, ziarna zbóż, rośliny strączkowe, wina, piwa i ocet. Przepisy są naprawdę ciekawe i dokładne opisane. Z tą książką przygotujemy np. kwas truskawkowy, ricottę, fetę, kimchi z kapusty pekińskiej, chleb afgański, gulasz z masłem orzechowym i batatami, jogurt, kiszonki z miso i tamari, wytrawny szampan bezalkoholowy, ocet bananony, ser wiejski czy piwo ryżowe. Bardzo ciekawa, ciekawa napisana książka pełna inspiracji i odmiennego podejścia do kuchni. Polecam! Recenzja wraz ze zdjęciami: http://www.slodkieokruszki.pl/dzika-fermentacja-recenzja/