|
Drzwi do ogrodu świadomościNie ma jeszcze oceny, możesz być pierwszym, który ocenił!
autor:
ISBN:
9788396045300
EAN:
9788396045300
oprawa:
Miękka
Wydawca:
format:
14.0x20.0cm
język:
polski
liczba stron:
200
rok wydania:
2021
wysyłka:
niedostępny
24,24
zł
Cena detaliczna:
34,90 zł
Produkt niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,24 zł
OpisRecenzje
Fragment książki:
,,Czy chciałbyś przekroczyć ze mną próg drzwi znajdujących się na okładce tej książki? Jeśli tak, zostaw za sobą wszystkie przyzwyczajenia i zdejmij buty, abym mogła zaprosić cię do innego świata, gdzie potrzebna jest twoja lekkość i uważność bez dawnych przyzwyczajeń czy obciążeń. To od ciebie zależy, czy będę mogła ci go pokazać. Ja jestem gotowa”
"Wiatr zaczął przybierać na sile i pojawiła się zamieć śnieżna, która uniemożliwiała mi swobodne widzenie i poruszanie się. Teraz myślałam już tylko o tym, gdzie mogę się schronić. Omal nie upadłam, gdy potknęłam się o zaśnieżoną konewkę, którą ogrodnicy celowo zostawili na środku drogi. Zatrzymałam się na moment, gdyż często pojawiali się w zaskakujących momentach, a dokładnie wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebowałam. Czasem jednak wodzili mnie za nos, przedłużając moje cierpienie i testując, czy mam w sobie wiarę i cierpliwość, przybywając „za pięć dwunasta” i rzucając mi koło ratunkowe. Intuicja mnie nie zawiodła.
Gdy strzepywałam śnieg z płaszcza, zobaczyłam jakieś ciepłe światełko przebijające przez gąszcz wysokich krzaków. Za nimi w oddali stał mały drewniany domek. Teraz pojawiła się prawdziwa śnieżyca, a dzieliła mnie jeszcze od niego spora odległość. Przejście do domku przez wydmy nie było łatwe. Z każdym krokiem mogłam zapaść się w śniegu jak w bagiennym trzęsawisku. Przestrzeń oddzielająca domek ode mnie sprawiała wrażenie pustyni śnieżnej, bez wytyczonej ścieżki, którą sama musiałam wydeptać. Każdy krok był coraz trudniejszy, kiedy wchodziłam w kolejną zaspę śnieżną. Kilka razy ugrzęzłam, po czym z dużą trudnością wygrzebałam się i podążałam dalej.
W końcu dotarłam do celu. Domek wyglądał tak, jakby był odcięty od świata. Wiatr świszczał niemiłosiernie. Poczułam, że słabnę i nie dojdę, trzymając kota pod płaszczem. Jasna postać stojąca w drzwiach domu przyglądała się mojej przeprawie. Napawało mnie to nadzieją, że nic złego mi się nie stanie, ktokolwiek to był i jakie miał intencje. Zobaczyłam młodego mężczyznę w białym wełnianym swetrze witającego mnie w progu. Kiedy zmrużyłam oczy przed śnieżycą, doznałam złudzenia, że wygląda jak Anioł, którego oświetla ciepłe żółte światło.
- Wejdź, czekałem na ciebie..."
Brak recenzjix
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|
|