Zupy odchudzające. Sezonowy detoks

"Zupy odchudzające. Sezonowy detoks" Magdaleny Markowkiej, to książka w której autorka stara się udowodnić, że pyszna, sycąca i rozgrzewająca zupa, którą podajemy zazwyczaj na obiad być też podstawą skutecznej diety: "W poradniku tym udowodnię, że zupa to idealny, samodzielny posiłek w diecie odchudzającej, oczyszczającej i mającej dodać energii przy jednoczesnym ubytku kilkunastu centymetrów w talii. To łatwa, szybka, prosta, pyszna, sycąca potrawa, dzięki której schudniesz i pokochasz gotowanie" - Magdalena Markowska Ale żeby zupa spełniła wszystkie oczekiwania musimy ją odpowiednio przygotować, czego uczy nas książka. Autorka już na początku książki pokazuje nam jak wielką uwagę powinniśmy poświęcić przyprawą, jak zrobić zdrową domową jarzynkę i dobry bulion, który jest podstawą każdej zupy. Podstawą diety opartej na zupach mikrobiotycznych są IV etapy: I tydzień: detox - usuwanie toksyn z organizmu II tydzień: spalanie - przyspieszanie metabolizmu III tydzień: oczyszczanie - usprawnianie perystaltyki jelit IV tydzień: odżywianie - zwiększenie bioprzysfajalności witamin i minerałów. Na każdy tydzień diety autorka skomponowała odpowiednie menu. Przepisy uwzględniają każdy posiłek dnia, np. śniadanie - omlet z brokułami, II śniadanie - zupa krem z dyni, obiad - kapuśniak z indykiem, podwieczorek - sok warzywny, kolacja - porcja kapuśniaku (przykładowe menu, to dzień 3 pierwszego tygodnia diety). Przepisy są ciekawe, smaczne i proste w wykonaniu. Książka "Zupy odchudzające. Sezonowy detoks" Magdaleny Markowskiej, to pozycja nie tylko dla osób zmagających się z nadmiernymi kilogramami, ale dla wszystkich chcących zmienić nawyki żywieniowe na lepsze, świadomie wybierać produkty, jeść lżej i zdrowiej. Książka, to również źródło wiedzy na temat zdrowych produktów oraz ciekawych, inspirujących posiłków w tym na tytułowe zupy w lekkim, nowym wydaniu. Osobiście nie wiem czy przejdę na tą dietę, ale na pewno wykorzystam co najmniej kilka ciekawych, zdrowych i pysznych przepisów z książki.

Uwielbiam zupy i dlatego z przyjemnością zajrzałam do książki. Nie ma chyba domu w którym nie jada się zup. My zupy uwielbiamy pod każdą postacią, czy to zupy - kremy, czy rosół, czy ze startymi warzywami, treściwe i na mięsie, wszystkie są wyborne. Czemu jednak skoro zupy kochamy nie wykorzystać ich do diet odchudzających? muszę nad tym pomyśleć. Polacy według ankiet zjadają bardzo dużo zup, wiedziemy prym w Europie. Zupy są smacznym posiłkiem w zimie i wtedy robimy je tak aby rozgrzewały czy latem jemy chłodniki. Tak, właśnie zupom zawdzięczamy przyspieszenie metabolizmu, wzbogacenie naszego organizmu w cenne wartości odżywcze i oczyszczenie z toksyn! Pyszne zupy rozgrzeją jesienią i zimą, odciążą wątrobę i pozwolą odbudować właściwą florę jelitową, dzięki czemu doświadczymy uczucia wyjątkowej lekkości, a wzdęcia, zgaga, zaparcia oraz niestrawność czy bóle żołądka odejdą w niepamięć. A co najlepsze, na efekty zupowej diety nie trzeba czekać długo. Tylko miesiąc wystarczy, by poczuć się cudownie w nowej skórze. Czterotygodniowy program żywienia oparty na zupach sprawi, ze poczujemy się doskonale we własnym ciele. Przepisy układają się w cztery grupy i tak na początku jeden tydzień poświęciła autorka detoksowi organizmu. Drugi tydzień to przepisy na zupy i spalanie - przyspieszenie metabolizmu. Tydzień trzeci to oczyszczanie czyli usprawnianie perystaltyki jelit. Tydzień czwarty to odżywianie czyli zwiększenie bioprzyswajalności witamin i minerałów. W podsumowaniu dowiemy się z czego korzystać aby dieta miała sens, czego wręcz unikać. Wykorzystam przepisy z książki bo są apetyczne i fajnie się prezentują. Zobaczcie sami: http://doowa.blogspot.com/2016/11/zupy-odchudzajace-sezonowy-detoks.html

Program detoksu zawarty w książce to nie jest dieta cud oparta na głodówce. To przyjemnie urozmaicona dieta której celem jest przede wszystkim odbudowanie właściwej flory jelitowej która jest gwarantem zdrowego funkcjonowania organizmu, przyspieszenie metabolizmu, odciążenie wątroby dzięki czemu nie tylko poczujemy się lekko ale też pozbędziemy zgagi, zaparć, wzdęć, wysokiego cholesterolu, nadciśnienia oraz nadwyżki kilogramów. To książka nie tylko dla tych co mają nadbagaż kilogramów ale dla wszystkich chcących zmienić nawyki żywieniowe, świadomie wybierać produkty i po prostu jeść zdrowo. Dzięki książce zyskamy sporo informacji na temat zdrowych produktów oraz ciekawe przepisy na posiłki bez glutenu, laktozy, kazeiny, w tym na tytułowe zupy w nowym lekkim wydaniu. Nabrałam ochoty na kilka z nich a cały program detoksu może się przydać po świętach ;) polecam.